Przejdź do treści
media1
media2

ARTYKUŁ Z DNIA 2019-03-25 (NIEDZIAŁAJĄCA KARTA PEKA)

Komentarz własny

Całą powyższą sprawę można by opisać w maksymalnie 3 zdaniach. Jednak Głos Wielkopolski jak to ma w swoim zwyczaju, potrafi zrobić BIG THING nawet z tak prostych rzeczy. Opiszę może w tych 3 zdaniach w czym był problem. Otóż pasażerka w trakcie kontroli posiadała prawdopodobnie niesprawną kartę PEKA, czego nie mógł w żaden sposób potwierdzić kontroler i w związku z czym wystawił opłatę dodatkową. Pasażerka w najbliższym punkcie ZTM zgłosiła niesprawność swojej karty na co otrzymała dokument, o którym pisano w artykule Głosu Wielkopolskiego, a co nie było dokumentem wystawionym przez naszego kontrolera. Następnie, przez okres 3 miesięcy od daty wystawienia opłaty dodatkowej, pasażerka nie dostarczyła do naszej firmy żadnego dokumentu potwierdzającego niesprawność swojej karty. I tyle. Tak więc, pomimo tego, iż pasażer ma na złożenie odwołania-reklamacji od nałożonej opłaty 3 miesiące, pasażerka w niniejszej sprawie nie dopilnowała własnych spraw i nie uzyskała pisma z ZTM które potwierdzałoby niesprawność jej karty w momencie przeprowadzanej kontroli biletowej. W artykule prasowym jednak brakuje tutaj choćby dobrej rady dla pasażerki i innych pasażerów, aby lepiej dbali o własne sprawy i jednak jeśli posiadają dokumenty potwierdzające niesprawność np. karty PEKA, to lepiej aby dołączali je do swoich odwołań. Nie byłoby wówczas żadnego problemu z anulowaniem opłaty dodatkowej. Powiem więcej, gdyby nawet skarżąca się Pani dostarczyła po terminie 3 miesięcy taki dokument, ale wykazałaby by że w terminie 3 miesięcy zwróciła się do ZTM o wystawienie takiego, również uwzględnilibyśmy taką reklamację. No ale my tego przecież zrobić za pasażerów nie jesteśmy w stanie. Te czynności muszą już zrobić osoby zainteresowane osobiście.